wtorek, 4 października 2016

Epizod pierwszy

Siedział właśnie na tarasie hotelu z Mariuszem Stępińskim i Karolem Linettym oraz ich partnerkami kiedy pod hotel podjechało białe BMW. Wszyscy spojrzeli na siebie z zaciekawieniem ale dopiero po chwili kiedy zobaczyli Tomka Iwana idącego w stronę auta zorientowali się, że to jego dziewczyna przyjechała do Juraty oraz córka byłego piłkarza. Sam dyrektor sportowy poinformował wczoraj wszystkich co przeszła ostatnio jego córka i prosił ich o odrobinę spokoju w stosunku do jej osoby. Bartosz co chwile zerkał z zainteresowaniem w stronę rodziny Iwana ale dopiero kiedy dziewiętnastolatka wysiadła z auta nie mógł oderwać od niej oczu. Mimo czarnej sukienki, zwykłego kucyka na głowie i wyraźnie bladej twarzy ujrzał przepiękną dziewczynę. Patrzył na nią jak zahipnotyzowany nie mogąc oderwać od niej oczu. Dopiero kiedy zobaczył jak ta wpada w ramiona ojca i zaczyna szlochać w jego ramionach coś w nim pękło. Poczuł ogromy żal i współczucie dla tej dziewczyny. Miał ochotę do niej podejść i tak po prostu ją przytulić, powiedzieć, że wszystko będzie dobrze.
A co czuła Melania? Kiedy tylko zobaczyła tatę wpadła w jego ramiona i rozpłakała się jak mała dziewczynka. Nie chciała tego. Nie chciała rozkleić się na oczach wszystkich ale to gdzieś siedziało głęboko w niej. Wiedziała, że teraz ma tylko jego. Tomasz zaprowadził swoją partnerkę do ich wspólnego pokoju a następnie ruszył do pokoju, do którego już wcześniej zaprowadził swoją małą księżniczkę. Zapukał cicho ale kiedy nie usłyszał odpowiedzi wszedł do środka i zobaczył Melkę siedzącą na łóżku, która w dłoniach trzymała zdjęcie matki. Ten widok złamał jego serce a w oczach dorosłego faceta po raz pierwszy od dawna pojawiły się łzy jednak wiedział, że musi być silny, silny dla córki, która straciła matkę. Podszedł do dziewczyny siadając obok niej przytulił ją do siebie całując w czubek głowy.
- Nie płacz skarbie , Twoja mama na pewno by tego nie chciała - mówił tuląc ją do siebie.
- Tato dlaczego akurat ona, dlaczego Bóg mi ją zabrał - szlochała.
- Nie wiem malutka ale wierzę, że Ela jest tam na górze i zawsze będzie nad Tobą czuwać.
- Tak bardzo mi jej brakuje.
- Mimo tego, że nigdy nam nie wyszło Twoja mama była dla mnie bardzo ważna - wyznał a córka spojrzała na niego.
- Naprawdę.
- Oczywiście skarbie, dała mi najcudowniejszy prezent na świecie i zawsze jej będę za to dziękował - powiedział - dała mi Ciebie - pocałował ją w czoło - pamiętaj, że dla mnie zawsze będziesz najważniejsza.
- Kocham Cię tato - przytuliła go z całych sił.
- Ja Ciebie też księżniczko - szepnął - a teraz chodź na obiad bo musisz coś w końcu zjeść, Natalia wszystko mi powiedziała, że od dwóch dni nic nie jesz, tak nie wolno, bo jeszcze coś Ci się stanie - spojrzał na nią z troską w oczach.
- Ale ja naprawdę nie...
- Chociaż trochę - powiedział biorąc córkę za rękę i oboje ruszyli w stronę hotelowej restauracji.
Po drodze dziewczyna otarła resztki łez z jej policzków ale i tak wiedziała, że swoim wyglądem na pewno zwróci na siebie uwagę kadrowiczów i reszty sztabu. Nie myliła się kiedy tylko weszła z ojcem do środka miała wrażenie, że wszyscy się na nią patrzą. Usiadła z tatą przy stoliku gdzie już siedziała Jakuła i trenerzy ze swoimi małżonkami. Przywitała się ze wszystkimi a w duchu dziękowała Bogu, że nikt na siłę nie próbuje jej pocieszać. Po cichu zjadła posiłek i postanowiła wyjść na spacer po plaży. Wróciła do swojego pokoju po sweter i zgarniając iphona oraz swoją lustrzankę bez, której nigdzie się nie ruszała wyszła z hotelu. Spacerowała po piachu co chwilę robiąc zdjęcia wzburzonym falom Bałtyku. To była chwila kiedy mogła wreszcie choć na chwilę zapomnieć o bólu ostatnich dni...
Kapi nie był wstanie zapomnieć widoku zapłakanej dziewczyny. Cały czas miał przed oczami piękność, którą zobaczył dziś po raz pierwszy. Kiedy tylko dowiedział się, że dzisiejsze popołudnie wszyscy mają wolne żeby spędzić czas z rodzinami postanowił wyjść się przejść. W końcu on był tu sam. Ze swoją dotychczasową dziewczyną-Klaudią rozstał się niewiele ponad dwa tygodnie temu kiedy okazało się, że modelka cały czas leciała tylko na jego pieniądze. Rozmyślając o brunetce nogi same zaprowadziły go na plażę a kiedy zobaczył tam córkę dyrektora kadry coś pchnęło go w jej stronę i postanowił ją poznać. Dziewczyna siedziała nad brzegiem morza robiąc zdjęcia falom. Nie bardzo wiedział jak ma do niej zagadać dlatego po cichu podszedł w jej kierunku.


Hej wszystkim! Jestem z nowym rozdziałem. Mam nadzieję, że się spodoba. Czekam na Wasze opinie :)
Jeśli ktoś chciałby być informowanym o nowych rozdziałach to bardzo proszę o pozostawienie namiarów na siebie w zakładce INFORMOWANI. Z góry dziękuję!
Pozdrawiam i do usłyszenia w sobotę!

1 komentarz: